Przejdź do głównej zawartości

SONY SmartWatch MN2

Przed zakupem wiedziałem już o kilku jego wadach, ale bardzo mi się podobał i je zignorowałem.

W zestawie jest:

  • zegarek
  • gumowa opaska do zegarka
  • metalowy uchwyt na zwykłą bransoletę zegarkową + dwa teleskopy
  • kabelek USB EP1SWC do ładowania zegarka 

SW jest ładny, podoba się wizualnie nawet mojej małżonce - a to już coś znaczy.
Czy wygodny? tak i nie. Dobrze leży na ręce i nie jest ciężki ale jest trochę za wysoki i czasami zaczepia o mankiet koszuli i nie mogę go wyciągnąć. Po zamontowaniu na pasku niby trzyma się solidnie ale u mnie zdarzyło się już parę razy iż szpilka która łączy zegarek z klamerką wysunęła się i zegarek ledwo co "wisiał" na pasku.

Do działania SW potrzebny jest  telefonu z systemem Android, ja używam go z Samsungiem I9100.
Można używać go i bez telefonu, ale wówczas wyświetla się tylko godzina z datą.
W Google Play są do ściągnięcia aplikacje które instalujemy w telefonie.
Aplikacje są różne, ja używam następujących

  • ModeChanger - włączenie/wyłączenie dzwonka i wibracji w telefonie.
  • StatusView - poziom sygnału komórkowego, on/off WiFi wraz z poziomem sygnału, stan baterii w telefonu.
  • Gmail
  • Nowe Zdarzenie - takie centrum gdzie można przejrzeć ostatnie powiadomienia.
  • Custom Watch - dużo ładniejsze tarcze zegarkowe.
  • Muzyka - sterowanie odtwarzaczem muzycznym
  • Endomondo
  • Wiadomości - przeglądanie wiadomości sms, mms
  • Znajdź telefon
  • Przypomnienie o wydarzeniach z kalendarza
  • Telefon - stan aktualnej rozmowy telefonicznej, możliwość jej zakończenia.
  • Połączenia nieodebrane
  • Gtalk Notifier - przymierzam się do wersji płatnej bo darmowy informuje jedynie o zdarzeniu, bez treści.
  • AppWidgetDisplay - wyświetla widegty aplikacji zainstalowanych w telefonie. Z tym, że niektóre są kompletnie nieczytelene na tak małym ekranie.
  • Kalendarz
  • RSS - można wybrać o których kanałach rss chcemy dostawać powiadomienia na SW
Oczywiście aplikacji jest jeszcze więcej, są też gry. Oprócz tego są jeszcze widgety.
Zegarek ma jakby dwa paski, jeden pasek to widżety po których poruszamy się poziomo, a gdy chcemy przejść do aplikacji przesuwamy palec w dół i mamy pasek aplikacji po którym też poruszamy się poziomo. Aplikacje/widżety uruchamiamy po stuknięciu w ekran. Wyjście z aplikacji lub widżetów następuje po uszczypnięciu ekranu dwoma palcami.


Pomimo małego ekranu wiadomości  czytam bez problemu. Gdy przyjdzie wiadomość na telefon zegarek zasygnalizuje to wibracją i wyświetli ikonę wiadomości lub trerść - wedle ustawienia. Oczywiście nie w pełnym słońcu, wówczas nie widać nic :(

Producent zapewnił kilka tarcz zegarkowych, dzieląc je na oprócz wyglądu - oszczędzające baterie jak i zjadające jak smok. Ciągłe wyświetlanie godziny powoduje szybkie zużywanie baterii - nawet dnia nie wytrzyma. Jest też czujnik ruchu, który po wykryciu pokazuje godzinę a gdy jest w stanie spoczynku wygasza ekran, ale działa to średnio.
W markecie dostępne są też inne tarcze, znacznie ładniejsze jak i jeszcze brzydsze. Ale nie zastępują tego wbudowanego zegarka, co w pewnych momentach jest denerwujące. np. używamy tarczy z aplikacji CustowWatch i wygasił nam się ekran w SW, wówczas po wzbudzeniu ujrzymy najpierw ten wbudowany zegarek, a dopiero potem po kolejnym przyciśnięciu ekranu pojawia się tarcza CustomWatch.

Bateria wytrzymuje u mnie do 2 dni - na noc wyłączam SW.
Kabelek ładujący to jest największy minus tego zegarka,  zamiast zwykłego złącza micro USB, zastosowali coś kompletnie nowego. Chciałem dokupić drugi aby mieć na zapas, niestety w naszym kraju jest niedostępny.
Kupić go można w USA 14,99$ + koszta przesyłki.
Z czasem kabel nie styka się już tak idealnie z zegarkiem i trzeba kombinować aby zaczął się ładować.

Co jakiś czas dostajemy aktualizację oprogramowania, ostatnio to były nowe tarcze.






SmartWatch nie robi niczego co potrafi już telefon, to jest gadżet - dość drogi gadżet.
Ja wykorzystuje go do "nie marnowania czas" na zbędne wyjmowanie telefonu z kieszeni. Od razu widzę czy warto sięgnąć do kieszeni aby odczytać daną informację czy zdarzenie.


Używam go już kilka miesięcy i w tym czasie odwiedził już serwis 2 razy (zegarka nie dało się włączyć ze stanu OFF do ON bez podłączonej ładowarki). Za drugim razem wymieniono zegarek na nowy.
Na szczęście w między czasie udało mi się zakupić na Allegro sam zegarek + nieszczęsny kabelek za skromne 78zł, więc na następne awarie mam zestaw zastępczy :)

Czy kupiłbym go jeszcze raz? chyba tak. Dzięki aplikacji RSS w której ustawiłem powiadamianie dla aukcji allegro, udało mi się szybko kupić kilka przedmiotów po korzystnej cenie.


2014-09-10
Z perspektywy czasu postanowiłem dodać parę słów.
Dziś już wiem, że taki zegarek przede wszystkim musi mieć:

  • ekran czytelny w słońcu (takie coś ma Qualcomm)
  • działanie na jednym ładowaniu ze dwa dni
  • znormalizowane złącze ładowania (obecnie to microUSB, lub ładowanie indukcyjne QI)
  • świetnie gdyby mógł działać samodzielnie
Ten zegarek tego nie ma.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lyck Sosnowe wrzosowiska rodziny Koschull

 Sosnowe wrzosowiska, budynki mieszkalno gospodarcze rodziny Koschull. Lyck - Ełk Kiefernheide - Sybba - Szyba Chodząc po lesie natknąłem się na 3 słupy. Na dawnych mapach , to miejsce nie ma żadnej nazwy. 1938r W sieci znalazłem słabo opisane zdjęcie które idealnie mi pasuje do znaleziska. 1930-1940r Pasują mi tu te 3 słupki jak, pokrywa się też z układem starej mapy i tym co jeszcze dziś zostało w lesie po fundamentach, oraz nazwisko Koschul. A tak wygląda teren na mapach Geoportal.gov.pl Niestety nie doszukałem się niczego o tej rodzinie.

EnerGenie EG-PMS2-LAN

Nie polecam! Zdarzało się jej zawieszać, kontrola z aplikacji na komórce często nie działała. Lepiej sprawowała się aplikacja innej firmy (aczkolwiek do zarządzania jedynie lokalnie). Do tego jej piszczenie i brzęczenie było strasznie irytujące i męczące. Po 2 latach przestały się odzywać dwie sztuki, zdaje się że to układ sterowania padł, bo jeden strasznie się grzeje a w drugiej sztuce piszczy.

Forticlient VPN SSL Stop 40%

Na Windows 10 po którejś tam aktualizacji przestało działać połączenie VPN w aplikacji forticlient. Zestawienie połączenia kończyło się zawsze przy 40% z komunikatem jak niżej. Nie pomaga ponowna instalacja clienta, jedynie przywrócenie systemu sprzed aktualizacji windowsa, ale to żadne rozwiązanie. Problemem jest ustawienie proxy w IE (pomimo tego iż nie powinno ono mieć znaczenia). Należy je wyłączyć.