Przejdź do głównej zawartości

PaMu Quiet Mini

:( 
Jestem zawiedziony, nie dźwiękiem bo ten jest ok, ale ANC.

Etui jest  stosunkowo duże, dotychczasowe moje słuchaweczki BT mają dużo mniejsze.
Działa ładowanie bezprzewodowe i to jest fajne. Cieszy też kablowe ładowanie w postaci USB-C.

ANC jest słabiutkie, liczyłem że wyciszy mi rozmowy innych osób a tymczasem słyszę je znakomicie. Za to świetnie wycisza dźwięki klimatyzatora,  ale to słabe pocieszenie.
Często też mam sytuację (Note10+) że ANC po włączeniu słuchawek było OFF, trzeba wówczas odpalić apkę, wybrać swoje słuchawki i aktywować ANC. 


 Kilka razy zdarzyło się że jedna z gumek, albo zostaje w uchu, lub wypada. 

Magnes trzymający słuchawki w pudełeczku jest zbyt słaby. Często miewam sytuację gdy odczepiają się w środku i łączą się z telefonem. 

Przy większym wietrze wiejeacy wiatr sprawia że wokół słuchawek robi się nieprzyjemny przeszkadzający szum. 


cdn.




+ Bezprzewodowe ładowane etui
+ Ładowanie po kablu USB-C
+ Dobrze Grają
+ W miarę łatwe wyjmowanie słuchawek z etui


- Trochę "wielkie" etui
- Słabe ANC
- Nie zawsze jest włączone ANC po ponownym uruchomieniu słuchawek.
-Brak korektora w aplikacji.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#Ełk gadżety reklamowe - Pastylki pudrowe

Pieszo do Gietrzwałdu.

To był nasz pierwszy tak długi marsz  - 222,83km, zrobiony w 5 dni. Cztery noclegi, trzy w namiocie, jeden w apartamencie.  Chcieliśmy częściej coś wynająć, ale nie chcą wynajmować na jedną noc.  Najlepiej wspominam nocleg w Raszągu, nad jeziorem. Byliśmy tam sami, cisza i spokój.  Trasa przeważnie lasami, polami i łąkami. Ale są też odcinki wzdłuż asfaltu. Najgorszy ze względu na brak pobocza był za Mikołajkami do Zełwąga, dziś bym wybrał inaczej ten odcinek. Ciężki też, ze względu na dużo asfaltu i betonu był odcinek przed Olsztynem i sam Olsztyn. Kolana wieczorem dawały o sobie znać. Dzień 1 42,78km Obiad w Wierzbinach koło Orzysza, deser w Orzyszu, nocleg na polu biwakowym w Okartowie. Kąpiel w jeziorze Śniardwy. Ciężko było zasnąć, ciało nie przyzwyczajone do spania na karimacie, obawa czy damy radę się rano podnieść. Dzień 2 43 km  Całą noc padało, namiot dał radę. Wstaliśmy bez większych problemów. Pan z pola biwakowego spytał dokąd zmierzamy, odparłem, ...

Chromecast Ethernet Adapter własnej roboty

Oryginał oparty jest na chipsecie ASIX AX8817X i niestety nie uświadczysz go w naszym kraju. Mój zestaw kosztował : karta sieciowa USB 12zł kabelek OTG Y 6,80zł i wygląda tak Przetestowałem kilka kart USB z chromecastem. Te działają Gembird NIC-U1 (ASIX AX88772A) Digitus DN-10050-1 (ASIX AX88772A) A te nie chcą działać HLF1002 NO:030818 (Corechip Semiconductor, Inc.) LogiLink UA0025C (MosChip) Digitus USB 3.0 DN-3023  AK23 FD1002 NO:030818 (Corechip Semiconductor, Inc.) Mała uwaga, aby zadziałał adapter ethernet musi być wcześniej zrobiona pierwsza konfiguracja chromecasta poprzez WiFi. Chromecast Help Forum - lista nie/zgodnych kart.